Dziś niemal każdej branży jest duża konkurencja. Aby wyróżnić się na jej tle przedsiębiorcy stosują różne sposoby. Czego by jednak nie próbowali każdy z nich zaczyna od wyboru bardziej bądź mniej oryginalnej nazwy. To właśnie ona pozwala klientom dokonać świadomego wyboru. I z czasem to właśnie marka staje się tym co staje się najcenniejszym aktywem firmy.
„Gdyby trzeba było podzielić firmę, to oddałbym majątek, halę produkcyjną i wyposażenie,
a sobie zatrzymałbym markę – i tak wyszedłbym na tym o wiele lepiej.”
John Stuart, dyrektor w korporacji Quaker.
Jak zmonopolizować brand bez rejestracji?
Prawo zapewnia Ci pewien minimalny poziom ochrony nie z samego faktu założenia działalności gospodarczej bądź spółki, ale w następstwie jej rzeczywistego używania w obrocie. W momencie kiedy rejestrujesz firmę, urzędnik nie sprawdza czy nazwa, którą wybrałeś nie narusza przypadkiem prawa. Efektem tego jest to, że w rejestrach można znaleźć sporo przedsiębiorców używających identycznej nazwy. Przykładowo w CEUDG znaleźć można prawie 600 ART-BUD-ów.
Nie zmienia to jednak faktu, że w sytuacji, kiedy przedsiębiorca jako pierwszy posługiwał się danym określeniem to prawo do pewnego poziomu go chroni.
Zobacz również jaki jest koszt zastrzeżenia znaku towarowego: https://wzoryprzemyslowe-blog.pl/zastrzezenie-nazwy-i-logo-firmy-ile-kosztuje/
Oprzyj się o prawa autorskie (choć to ryzykowne).
Powszechnie przyjmuje się, że z samego faktu wymyślenia nazwy takiej sobie przysługują prawa autorskie. Teoretycznie tak, bo definicja utworu jest bardzo obszerna. W praktyce jednak sądy przyjmują, że pojedyncze słowo bądź proste zestawienia słów nie są utworami. Chodzi o to, że są za mało oryginalne i to nawet wtedy, kiedy są neologizmami. Aby więc dane słowo było chronione prawem autorskim poziom tej oryginalności musi być nadzwyczaj wysoki. Nawet jednak to nie gwarantuje, że sąd uzna go za utwór.
Oprzyj się o kodeks cywilny.
W znaczeniu prawnym firma to oznaczenie przedsiębiorcy, pod którym występuje on jako podmiot stosunków prawnych. Każdy przedsiębiorca musi działać pod jakąś firmą. Ponadto art. 433 kodeksu cywilnego mówi, że firma przedsiębiorcy powinna się odróżniać dostatecznie od firm innych przedsiębiorców prowadzących działalność na tym samym rynku. W szczególności nie może ona wprowadzać w błąd co do osoby przedsiębiorcy, przedmiotu działalności przedsiębiorcy, miejsca działalności, źródeł zaopatrzenia.
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
W art. 5 mówi ona, że czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd. Z kolei w art. 10 możemy przeczytać, że czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie towarów lub usług albo jego brak, które może wprowadzić klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów albo usług, a także zatajenie ryzyka, jakie wiąże się z korzystaniem z nich.
Wadą ww. przepisów jest to, że przedsiębiorca, który chce w oparciu o nie chronić brand, musi wykazać, że:
-
danym określeniem posługiwał się jako pierwszy;
-
używał go do oznaczania określonych towarów lub usług;
-
używał danego oznaczenia na określonym terytorium;
-
używał danego oznaczenia przez określony czas.
W praktyce spory w oparciu o nazwy niezastrzeżone są trudne i skomplikowane. W pierwszej kolejności przedsiębiorca musi bowiem przed sądem udowodnić, że te prawa do brandu w ogóle mu przysługują. Często okazuje się, że ich zasięg jest jedynie lokalny. A to oznacza, że konkurent prowadzący swoje interesy w oddalonym mieście – nie łamie prawa. Nie występuje bowiem niebezpieczeństwo wprowadzenia ich klientów w błąd. Opieranie ochrony brandu jedynie o te przepisy jest dość ryzykowne i w wielu przypadkach niewystarczające.
Formalna rejestracja zmienia zasady gry!
Wszystkie niedogodności praw bez formalnej rejestracji eliminuje zastrzeżenie znaku towarowego w odpowiednim urzędzie. Najprościej mówiąc znakiem jest każde oznaczenie, które pozwala odróżnić towar lub usługę na rynku.
Potocznie mówi się też o tym, że tak zastrzega się nazwę firmy. To nie do końca precyzyjne stwierdzenie, ale w gruncie rzeczy oddaje istotę takiej ochrony. Każdy przedsiębiorca, który działa na rynku, oferuje jakieś towary bądź usługi. Nie ma trzeciej drogi.
Rejestrując znak uzyskujemy monopol prawny do danego oznaczenia. Ten monopol ograniczony jest jednak do:
-
towarów lub usług wskazanych w zgłoszeniu;
-
określonego terytorium (Polska, Unia Europejska, wybrane kraje świata);
-
czasu (prawo ochronne trwa 10 lat z możliwością jego przedłużenia).
Jak „opatentować” brand?
Ochrona znaku przyznawana jest na wniosek. Należy więc złożyć podanie o rejestrację w odpowiednim urzędzie zajmującym się rejestracją znaków towarowych. Wszystko zależy od terytorium jakie ma objąć ochrona. I tak:
-
W Polsce, rejestracją zajmuje się Urząd Patentowy RP z siedzibą w Warszawie.
-
W Unii Europejskiej jest to Urząd UE ds Własności Intelektualnej z siedzibą w Alicante w Hiszpanii.
-
Międzynarodową rejestracją zajmuje się Światowa Organizacja Własności Intelektualnej z siedzibą w Genewie w Szwajcarii.
Decydując się na rejestrację powinieneś pamiętać, że nie każda nazwa ma szansę na uzyskanie ochrony. Urząd Patentowy po dokonaniu zgłoszenia będzie sprawdzał czy nie występują bezwzględne przeszkody w rejestracji. Przykładem takiej przeszkody może być opisowość znaku. Takie oznaczenie musi nadawać się do odróżnienia danego towaru lub usługi na rynku. Niedopuszczalne jest aby było to określenie opisowe jak „biuro rachunkowe” dla usług prawnych. Ekspert, który uzna, że znak nie nadaje się do rejestracji – odmówi ochrony.
Jeżeli jednak żadna z bezwzględnych przeszkód nie występuje, procedura rejestracji znaku wchodzi w tryb sprzeciwowy. Chodzi o to, że przez określony czas (w Polsce są to 3 miesiące) właściciele podobnych znaków z wcześniejszą datą rejestracji, mogą sprzeciwić się rejestracji zgłoszonego znaku. Jeżeli to zrobią dochodzi do sporu, w którego efekcie ekspert może wydać decyzję o odmowie rejestracji.
Pamiętaj, że kolizją będą nie tylko znaki identyczne, ale i podobne. I tutaj wiele osób może mieć problemy interpretacyjne. Jak bowiem ocenić czy znak różniący się jedną literą bądź jednym słowem narusza już prawo czy jeszcze nie? A co w przypadku podobieństwa samych towarów. Przykładowo czy słowo FENIX do oznaczania zabawek jest kolizyjnie podobne do słowa FENIKS przeznaczonego do oznaczania gier?
Z tego właśnie powodu przed samym zgłoszeniem powinno się zrobić szczegółowe badanie zdolności rejestrowej marki. W tym zakresie warto zwrócić się o pomoc do rzecznika patentowego. Jako specjalista od prawa patentowego może on nie tylko zająć się sprawdzeniem samej marki ale również całym procesem rejestracyjnym.
Czy warto płacić za taki monopol prawny?
Korzyści z takiej ochrony jest wiele. Dla przedsiębiorców największe znaczenie mają jednak trzy:
-
Chroniąc markę firmy w Urzędzie Patentowym uzyskujesz formalne prawa do marki. Ma to bezcenne znaczenie w przypadku sporu. Chodzi o to, że dysponując świadectwem ochronnym mamy urzędowe poświadczenie, że jako jedynie możemy posługiwać się danym oznaczeniem na terenie np. całej Polski. Konkurent wchodząc w taką nazwę złamie prawo nawet wtedy kiedy będzie działał w odległym mieście. Samo prowadzenie sporu jest również łatwiejsze. Zamiast przedstawiania ogromnej ilości dowodów na przysługujące nam prawa do marki wystarczy wylegitymować się świadectwem rejestracji znaku.
-
Skuteczna obrona przed nieuczciwą konkurencją. Spory o markę firmy często wynikają z tego, że przedsiębiorcy swoich znaków nie chronią. Z firmy odchodzi kluczowy pracownik lub wspólnik i próbuje przejąć jej nazwę. Może to zrobić, jeżeli jako pierwszy zarejestruje jej markę. W takim przypadku na drodze spornej może podjąć próbę zablokowania używania tego określenia przez byłego partnera biznesowego. Takie działania łatwo zablokujesz jeżeli jako pierwszy zarejestrujesz swój znak.
-
Możliwość posługiwania się symbolem ®. Charakterystyczna R-ka pojawia się przy najbardziej rozpoznawalnych markach świata. Niewykluczone, że to właśnie z tego powodu konsumenci utożsamiają ten symbol z najwyższą jakością i „oryginalnością”. To błędne tłumaczenie, choć niewątpliwie korzystne dla przedsiębiorców, którzy swoje znaki towarowe rejestrują. Od strony prawnej symbol ® oznacza, że dana nazwa lub logo jest zarejestrowanym w Urzędzie Patentowym znakiem towarowym. Stanowi to więc niejako ostrzeżenie dla konkurencji.